sobota, 9 kwietnia 2011

Chciałoby się....

Robić tyle rzeczy, nie męcząc się. A jak ktoś uprawia sport, to wie na czym ów zmęczenie polega. Ja przed chwilą wróciłam z mojego treningu. Właściwie, to tak średnio mojego. W moim klubie siatkarskim jest grupa naborowa (najmłodsze dziewczyny), młodziczki (już starsze - ja), kadetki i seniorki (najstarsze grupy). Ja należę do młodziczek, ale chodzę w piątki i soboty do kadetek. :) Dlaczego? Zapytajcie się moich trenerów.
     A jutro opowiem, jak spotkałam moją idolkę. :) Do zobaczenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz