wtorek, 18 października 2011

VS.?

...vs....?

Jest może jakiś film w kinie, który mi polecacie? Błagam...nie Bitwa Warszawska 1920 :D Nie lubię polskich filmów -.-

Dzięki 3 osobom za trzy komentarze! Sukces ;* Mam nadzieję, że ich liczba się powieli. Ale jeszcze nikt mi nie odpowiedziała na pytanie: o czym chcecie czytać? :) Opowiadania pisać nie będę, choć lubię. Nie mam na to czasu...niestety.. na modzie się nie znam, więc na to nie liczcie :( O filmach, piosenkach, co się działo? Co będzie? :) Jak wolicie? ;p

Nirvana - Rape me <3

poniedziałek, 17 października 2011

Nie mam nic do powiedzenia....

Od czasu mojego ostatniego postu dużo się zmieniło! Choć może jedna rzecz pozostała bez zmian! Brak oglądalności bloga i zero komentarzy. Chciałabym, byście powiedzieli mi o czym chcecie go czytać! Liczę na wasze pomysły w komentarzach. Możecie przysyłać mi też linki do swoich blogów. Chętnie je poczytam! :D
--------------------
Wiem, wiem, że jestem jakaś opóźniona w nowinkach światowych, ale udało mi się w końcu obejrzeć 2 części Zmierzchu! Którą wolicie? Oczywiście nie jestem na tyle opóźniona, by nie przeczytać książek <3 Były o wiele lepsze niż film! I jesteście Team Edward, czy Team Jacob? I wolicie sagę Zmierzch, czy Harrego Pottera <3? Hmmm ja nie wiem....Lubię książki o miłości...ale takie naprawdę dobre lubię też fantastyczne . :D A jaka jest w ogóle wasza ulubiona książka?:)

niedziela, 18 września 2011

Ale ja już jestem stara!

Kurde... a myślałam, że będzie tak pięknie...

Dostałam się do nowej, wymarzonej i najlepszej szkoły w powiecie. Moi rodzice są tam nauczycielami, więc często w niej bywałam, jako mała dziewczynka. Wszystko wtedy wydawało się takie proste...Klasa wymarzona, wychowawczyni najlepsza :D Ale najgorsza jest nauka...grr 1 gimnazjum, a już napięty harmonogram ;/ 1 kartkówka (o my...chemia) i 2 sprawdziany (matma ;/ i niemiec - łatwiznaa). Łatwizna pewnie dlatego, że w grupie kontynuacyjnej uczymy się Guten Morgen! Danke! :D Nie no spoko...tak może być przez cały rok...

http://www.aleja-komiksu.pl/wp-content/uploads/2010/08/13.jpg

środa, 24 sierpnia 2011

Obóz siatkarski

Jak widzę, podczas mojej nieobecności oglądalność tego bloga nie wzrosła. Szkoda. Liczyłam na trochę więcej komentarzy w ostatnim poście. ;/ No ale w każdym bądź razie wróciłam z obozu sportowego. Było naprawdę ekstra. Nasza grupa (tzn. młodziczek) miała 2 treningi dziennie. Od godz. 7:00 do 9:00 odbywał się trening siłowy, a od 13:00 do 15:00 z piłkami. :D w oficjalnej wersji tak było. Głownie były same piłki. Ostatniego dnia zagrałam na 1 treningu turniej dwójkowy i z koleżanką Roksaną zajęłyśmy w nim 1 miejsce. Obyło się bez nagród ;/ Później zagrałyśmy sparing z kadetkami (1 liceum i starsze - wyjątek = 2 z 2 gimnazjum). A ja idę teraz do 1, niektóre z mojej drużyny do 2, a większość do 5 i 6. Tak, tak wiem, że gadam bez ładu i składu, ale muszę się pochwalić, że prawie z nimi wygrałyśmy, a od ilu lat one już grają! A my dopiero zaczęłyśmy grać na 1 wystawiającą :D:D:D Łatwizna...tylko byłam zmuszona grać na nie swojej pozycji, bo środkowa skręciła nogę i zamiast na lewym grałam na środku. Kiedy się pytałam czemu ja, to trener oznajmił, że ja umiem grać i tu i tu, w przeciwieństwie do innych dziewczyn. No Wow xD Widzę, że się przechwalam, ale nie mam o czym pisać. No i za ten sparing wyróżniane były najlepsze zawodniczki. Byłam wyróżniona i dostałam bluzę z PUMY. Fajnie....sorry za przechwałki. ;p heh

Już niedługo do szkoły. Cieszycie się ;/?

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Trochę nowości ;)

Ostatnio działo się dość dużo rzeczy. Żeby aż tak się nie nudzić zaprosiłam koleżankę do swojego domu. Ona podobnie jak ja większość wakacji ćwiczyła ruchy ręką i refleks, za pomocą siedzenia przy komputerze, a jaśniej klikając myszką ;p. W końcu jednak pojechałyśmy nad jezioro i trochę się "schłodziłyśmy". Choć to lato nie może być przez nas uznane za najcieplejsze. 

Od 5.08 do 7.08 w Bydgoszczy odbywał się turniej Grand Prix siatkarek, a raczej jego część. Miałam być na nim przez te 3 dni, ale w końcu byłam na jednym - 5.08, ponieważ kolejnych dni byłam zajęta. Tego dnia Polki grały z Argentyną. Mecz - ku mojej i innych kibiców uciesze, wygrały. :) Grały też Włochy z Dominikaną. Oczywiście ten 1 zespół wygrał, podobnie jak w następne dni z Polkami i Argentyną. 6.08 mój Tata miał urodziny i tego dnia zajęta byłam sprzątaniem, ale udało mi się zobaczyć mecz. Ale były emocje ;p. Szkoda, że Polska przegrała. Było tyle niewykorzystanych okazji.... :( 7.08 odwiedziłam Chojnice, na której mój pies (Berneński pies pasterski) miał wziąć udział w 1 w swoim życiu wystawie. Była to wystawa krajowa i mój kochany "malutki" Viguś świetnie sobie poradził. Zajął 3 miejsce (jak nam wytłumaczono tylko dlatego, że przechodzi okres linienia) i otrzymał najlepszą ocenę - doskonałą. Gdy wróciłam do domu, jako wspaniały kibic naszej reprezentacji ;p dzielnie kibicowałam Polkom. Tu jak pisałam przed chwilą, wygrały mistrzynie Europy - Włoszki. 
Tu jedna ze stron na której możecie sobie zobaczyć wyniki:

A oto najlepszy blog o siatkówce jaki znam, który koniecznie musicie odwiedzić! Tam dowiecie się wszystkiego z najmniejszymi szczegółami :)

I mam autografy Polskich siatkarek. Jakby ktoś chciał zobaczyć jakiejś swojej idolki, to proszę pisać w komentarzach, to zeskanuję i wstawię na tego bloga :)


 Polki w meczy z Argentyną.


Najlepsza drużyna w grupie, która dotychczas wygrała wszystkie mecze - Włochy.




środa, 3 sierpnia 2011

Dzięki za komentarze :)

Dziękuję, że 2 osoby wysłuchały moją prośbę, o to by komentować moje posty na blogu. W ostatnim poście dostałam "aż" 4 komentarze. Chciałabym przeprosić za moją nie obecność na tym blogu. Na razie nic ciekawego nie mogę wam powiedzieć. Nudzę się jak nie wiem co. Jedyne co nowe, to to że byłam z koleżanką na orliku i trochę poćwiczyłyśmy grę w siatkówkę <3. Lubicie ten sport? :)

czwartek, 28 lipca 2011

Czy ktoś to w ogóle czyta?

0 komentarzy. Tak jest, w niektórych postach. Wiem, że niekiedy moje wypociny nie są zbyt interesujące, ale od czasu do czasu, chociażby moi obserwatorzy mogliby skomentować tego bloga. :) Prosiłabym was o to, bo przynajmniej miałabym pewność, że ktoś czyta tego bloga. Dziękuję wam za każdy komentarz.
-----------------------------------------------
Wakacje - niby wspaniała rzecz. Ale wspanialsza by była, gdyby nie nuuuudaaaa. No dobra, wczoraj się nie nudziłam, bo byłam u koleżanki za miastem i się świetnie bawiłyśmy. Byłyśmy na obserwacji ptaków. Widziałyśmy tyle tych zwierząt, że nie zapamiętałam nawet 1 nazwy gatunku. ;p Wybaczcie... Trochę pogadałyśmy i w ogóle. A teraz znowu dopada mnie nuuuudaaaa! :)


poniedziałek, 25 lipca 2011

Też tak macie?

Uwielbiam komedie romantyczne. Już dawno stwierdziłam, że komedia bez Hugh Granta = beznadziejna komedia romantyczna ;p. Ale to tylko i wyłącznie moje stwierdzenie, gdyż niektórzy z was nie wiedza kto to jest, a niektórzy mają inną opinię. Ostatnio oglądałam Notting Hill i tak mi wpadła w ucho 1 piosenka. Nie mogę się jej pozbyć ;p



Oto ona. :) Podoba się wam?

niedziela, 24 lipca 2011

Nowe zainteresowanie

Od (jeśli mnie pamięć nie myli) 3 lat gram w siatkówkę ♥. Kocham ten sport i za nic nie zamieniłabym go na inny. Mam nadzieję, że zawsze będę w nią grać. Niekoniecznie zawodowo, chociażby dla przyjemności. Troszkę interesuję się fotografią i po obejrzeniu fotobloga koleżanki ---> 
http://www.photoblog.pl/ufoooo/ bardzo spodobały mi się zdjęcia koni. No prawdę mówiąc same konie też. Jednak pochwalę się publicznie, że nie potrafię wsiąść na konia bez pięciometrowego schodka i bez pomocy przynajmniej jednego, załamanego moim "końskim" talentem człowieka. Ale to wcale mi nie przeszkadza w fascynowaniu się tymi zwierzętami i rysowaniu ich.


Wybaczcie, że nie za dobrze widać. :) Wiecie, skanowane... ;]

Proszę o komentarze. ;*

czwartek, 21 lipca 2011

Yhmm....

Jak można zauważyć ostatni post napisałam 23 czerwca (o ile mnie pamięć nie myli ;p). To kupa czasu temu (wiem, wiem - to 2 słowo dziwnie wygląda w tym poście ;p". Oto moje wytłumaczenie:
1. Nie miałam czasu pisać.
2. Nie chcę mi się pisać.
Wiem, że moje wytłumaczenie się nie jest zbyt dobre, ale odnośnie punktu 1 mogę wyznać, że byłam na dwóch obozach. Na 1 w Kudowie, a na jednym w Warszawie. Było super ;*
A odnośnie punktu 2 nie mam wytłumaczenia. Nie mam o czym pisać. Ale jeszcze zobaczę :)

czwartek, 23 czerwca 2011

Wakacje!

Ten rok szkolny minął szybko jak błyskawica (chciałabym zwrócić uwagę, że użyłam frazeologizmu ;p). Mimo iż 5 lat szkolnych było torturami, to 6 rok bardzo mi się podobał i to z powodu, którego wam nie przedstawię. W ogóle troszkę się zmieniłam. 1 dzień wakacji nie był zbyt ekscytujący. Ale dziś jest Dzień Ojca! Zaczynam od tej właśnie wiadomości, gdyż chcę wam przedstawić bardzo nieszczegółowy opis mojego dnia. Wstałam o 7:26 ;/ potem poleżałam, poczytałam książkę, zasiadłam do komputera i pojechałam odwiedzić babcię. :) Niezbyt ekscytujące prawda ;p A co u was? Jakie macie plany na wakacje?

wtorek, 21 czerwca 2011

Wspaniałe uczucie...

Wspaniałe uczucie, gdy wchodzisz na swojego bloga ze świadomością, że masz się czym pochwalić! W mojej miejscowości organizowane są Parafiady Regionalne! W tym roku w kategorii siatkówki szkół podstawowych, razem z drużyną zajęłyśmy - w końcu - bardzo zaszczytne 1 miejsce! Jest co świętować... Poza tyn same nudy... Jutro kończę szkołę - podstawówkę, jednak nie myślę o tym co mnie czeka, co będzie, tylko o tym co było ;p

środa, 15 czerwca 2011

Pod ugiętymi nogami...

Jak można zauważyć, pomysłów to ja na nazwę nowych postów nie mam. Tym o to tytułem chciałam zaprezentować, że jestem zmęczona <nogi się pode mną uginają> po moim balu szóstoklasisty. Odbył się on wczoraj. Cała impreza trwała 4 godziny, ale mimo dobrej zabawy nie wytrzymałabym tam dłużej, gdyż temperatura w sali w której się bawiliśmy na pewno wynosiła powyżej 20 stopni. A wysoka temperatura + mało napojów (skończyły się;p) + skaczący (teoretycznie tańczący) my = nie za dobre połączenie. Ale ogólnie to było fajnie. Chciałabym pokazać wam zdjęcia z tej przewspaniałej imprezy, ale po pierwsze nie posiadam ich, a po drugie, to jak już będę je posiadać, to i tak ich wam nie pokażę, gdyż robił je mój wychowawca, a uwzględniam "prawa autorskie". Nie wiem, czemu piszę to w cudzysłowiu....tak po prostu ;p Nasz DJ miał pewnie z 60 lat, ale to wcale nie przeszkadzało mu w puszczaniu dobrej muzyki. Ja i moja koleżanka chciałyśmy, żeby puścił coś co znamy wszyscy. Podeszłyśmy do niego i poprosiłyśmy go, aby puścił Justina Biebera "Baby"! Niby nikt go nie lubi, ale chyba w całej naszej miejscowości było słychać jak krzyczymy bejbe, bejbe, bejbe ołłł ;p

Znalazłam to zdjęcie w internecie i pokazuję je wam, jako że nie pokażę wam zdjęć z balu ;p


niedziela, 12 czerwca 2011

Jak to w niedzielę....

Jak już pewnie każdy trafnie zauważył w niedzielę jest wręcz wskazane by szkoły nie odwiedzać. A jak się nie chodzi  do szkoły i mieszka ciupkę poza miastem, to nic, absolutnie nic ciekawego się nie dzieje, chyba że liczyć to, iż niedawno, uwaga, uwaga - ciekawa informacja - wybudowali tu ścieżkę rowerową! Ależ to emocje! Dziś mam dobry humor i mam ochotę pożartować, oczywiście z ironią ♥ więc mam nadzieję, że uśmiechniecie się teraz do monitora. Jeśli w ogóle choć kilku osobom chce się przeczytać tego jakże interesującego bloga o (teoretycznie) sporcie. Ale chyba każdy zauważył, że ten blog raczej o sporcie nie opowiada, no czasami...ale bardzo rzadko. :)

 Ważna wiadomość: kabelek znaleziony! Ja, za mną Ada a z tyłu nie wiem kto - wycieczka szkolna ;p

 Inteligencja - woda na początku maja była baaardzo ciepła ;p Od lewej: Dara, Ja, Korni

A tu "grupa pokojowa": Oczywiście od lewej ;p: Dara, Korni, Ja, Ada, Marcela :)

sobota, 11 czerwca 2011

Przegrana czy wygrana?

Tytuł posta w ogóle nie nawiązuje do całego ogólnie rzecz biorąc posta. Jak już można było wcześniej przeczytać w moim blogu, to jak już mówiłam 11 czerwca - dzisiaj odbyły się finały turnieju piłki mini - siatkowej Kinder + Sport. Razem z moją drużyną zagrałyśmy chyba z 9 meczy. Po 1 secie do 25. Nie będę się wam  chwalić wynikami :) ale zdradzę wam, że nie wszystko przegrałyśmy ;p No cóż....ale przynajmniej doskonalimy swoje umiejętności, prawda? W poprzednim poście dodałam, że mój nauczyciel od informatyki ten ów blog już zobaczył, więc mogę pisać posty trochę "luźniej". Ale nie będę ukrywać, że blog ten zaczęłam prowadzić po to by zdobyć dodatkową ocenę z informatyki, gdyż w tym roku liczyłam na 6 z tego przedmiotu. Moje pragnienie się spełniło, więc jestem zadowolona. Ale wspomnę wam, że zawsze chciałam bloga prowadzić. Teraz robię to, tylko że nie mogę się zdecydować o czym mam pisać. Nie za bardzo interesuje mnie pisanie internetowego pamiętnika, gdyż jak już wiele razy wspominałam codziennie nie chodzę po ciekawych miejscach na świecie, a takie przygody z chęcią opisywałabym na swoim blogu. No cóż....ciekawy pomysł. Przeczytajcie poprzedniego posta z mojego bloga. Chciałabym prowadzić drugi, na którym będę opowiadała o czyjejś historii. Nie mam jednak pomysłu na głównych bohaterów. Jak macie jakieś pomysły, to piszcie bardzo was proszę w komentarzach. Główną postacią miałaby być dziewczyna. :) Dziękuję wam za pomoc i za to, że chciało wam się przeczytać tego długiego (jak mi się wydaje) posta. :)

piątek, 10 czerwca 2011

Trochę luzu...

Spędzenie dzisiejszego dnia w szkole....było "na luzie". Na każdej lekcji nic nie robiliśmy. Może tam troszkę gramatyki na polskim. Mogę również trochę rozwinąć posty w tym oto blogu, gdyż mój nauczyciel od informatyki już go zobaczył..:) Zastanawiam się również, czy założyć bloga, na którym będę opisywać historię jakiejś dziewczyny. Co myślicie? Poczytalibyście sobie? Już niedługo wakacje. Myślę już o tym piekielnym słońcu, które prawdopodobnie da się we znaki na 2 wycieczkach, na których będę. W zeszłym roku na jednej z nich nie dało się wytrzymać...upały...:( Ale szkoda, że odchodzę już ze szkoły podstawowej. Gdybyście się spytali mnie o szkołę przez 6 lat ( i pół roku ściślej mówiąc), to na pewno powiedziałabym wam, że żadnego przedmiotu nie lubię, szkoła jest straszna i w ogóle...a teraz mogę przekazać wam wiadomość ;p, że szkoła jest dla mnie jednym z najwspanialszych miejsc na Ziemi. Gdybym miała powiedzieć wam przyczynę zmiany tak dziwnej i szybkiej zmiany no...yyy mojego myślenia o szkole, to....nie, nie mam co myśleć. W życiu wam nie powiem! A teraz 2 rok z rzędu mam średnią 5.9  :) A wy? Myślicie, że powinnam zmienić projekt bloga? Jestem ciekawa...:)



wtorek, 7 czerwca 2011

Z siatkarkami

Pokażę wam kolejne zdjęcie z meczu, o którym opowiadałam w starszych postach. Można było między innymi zobaczyć moje zdjęcie z Anną Werblińską. :)
Ja i Jagoda pozujemy do zdjęć...:)

sobota, 4 czerwca 2011

Brazylia - Polska

Nie tylko lubię grać w siatkówkę. Lubię również oglądać mecze. Moją ulubioną drużyną jest Brazylia. I u mężczyzn i u kobiet. Ale oczywiście kibicuje Polsce w rozgrywkach :). Ciekawa jestem, kto z mojej drużyny zasili kiedyś reprezentację Polski? Może ja ;p
 Murilo Endres, to MVP Mundialu we Włoszech. Przy piłce :)
 No i

poniedziałek, 30 maja 2011

Nie mam pomysłu na tytuł

Kto powiedział, że każdy post musi mieć tytuł? Ktoś na pewno. Mam wrażenie, że również i ten post pozbawię sensu, gdyż teoretycznie w moim życiu znowu nie dzieje się nic nowego. Nauka, nauka, nauka. Mam coraz mniej czasu na treningi. Szczerze mówiąc, tego czasu nie ma wcale. 11 czerwca jest ten mecz czwórkowy, potem jakiś inny. Szybko nadejdzie koniec roku szkolnego. Potem jadę do Kudowy za wysokie wyniki w nauce, a dzień później na parafiadę dla dzieci i młodzieży do Warszawy. Wakacje miną szybko, a potem do gimnazjum :(.
 Tu ja na wycieczce szkolnej (ale zeszłorocznej).

A tu prawdopodobnie w Boże Narodzenie. Ja z moją kuzynką Anią. :)

A tu znowu jedna z moich piosenek:

piątek, 27 maja 2011

Dzień dziecka

Impreza z okazji dnia dziecka wypadła wspaniale. Miałam okazję również poodbijać sobie z koleżankami i kolegami piłką. No i gadałam helem. Normalnie jak w filmie "Alvin i Wiewiórki"! Poza tym prowadzenie konkurencji również było niezłą zabawą. Mi i koleżance trafił się slalom pomiędzy pachołkami z piłką. :) Niestety, udało mi się zrobić tylko 2 porządne zdjęcia. Teraz najlepiej pokazałabym wam je, ale obecnie nie jestem w stanie. Poza tą imprezą w ostatnim czasie nie działo się nic ciekawego. Jutro idę na urodziny do koleżanki. A dziś dostaliśmy wyniki z testu kompetencji. Ciekawa jestem jak poszło moim rówieśnikom, bo ja uważam, że mogłam napisać lepiej. :) A wy ile macie lub mieliście punktów z testu?

środa, 25 maja 2011

Żadne nowości

No może tylko jedna. Jutro razem z moim klubem sportowym organizujemy dzień dziecka. Będą różnego rodzaju zabawy i konkursy. Byłam w zeszłym roku i całkiem dobrze się bawiłam. Pokażę wam zdjęcia z tej imprezy. No i w końcu z wycieczki szkolnej (jak tylko znajdę kabelek od aparatu). A w środę urodziny koleżanki. Ale tego na koniec roku dużo.......
 Moje "sztuczki" z mini piłką ;p
 Karolina, ja, maskotka, Dara i Karolina
Ale było fajnie!

To są zdjęcia z zeszłego roku. :)

wtorek, 24 maja 2011

Gdy za oknem pada deszcz....

Dopiero co wróciłam z treningu. Dziś było nas tylko 6, więc za wiele się dzisiaj nie nauczyłyśmy. W szkole też nic nowego. Może jednak ktoś utalentowany plastycznie, który czyta ten blog jednak chce pokolorować świat??? Bo jakoś w południe 31 stopni, a teraz pada deszcz, no i na podwórku nie jest za pięknie. Jest ktoś chętny? ;) Pisaliście, że mam pisać o moich uczuciach. Tylko, że co wam to da, że napiszę teraz, że czuję zmęczenie (szkoła - zakończenie roku). Trzeba z siebie wyciskać siódme poty, aby podciągnąć swoje oceny. Wakacje zbliżają się. Te wolne dni podzielą moje życie na kolejny okres. Pójdę do gimnazjum i nic nie będzie takie jak dawnej. Teraz narzekam na oceny, a co dopiero będzie teraz??? ;) Szkoda, że muszę kończyć szkołę wtedy, kiedy dopiero zauważyłam więzi ze swoją klasą, zaprzyjaźniłam się z ludźmi. Trzeba było robić to 6 lat temu. Ale w końcu szkoła, to nie tylko nauka. :) Prawda? Hmmm. Ale w gimnazjum też są ludzie. Szkoda, że nie ci sami... :( Ale nie będę się smęcić.
 Tu ja na Majorce (możecie o niej poczytać w starszym poście). :)

Ale chyba musiałabym zrobić sobie jakieś nowe zdjęcia. ^^

Ta piosenka również mi się podoba: 



poniedziałek, 23 maja 2011

Codzienność

W nocy nastała burza, a pioruny przedzierały się przez taflę czarnego nieba. Przez odsłonięte okno widziałam błyskawice, które w ogóle nie przeszkadzały mi w spaniu. Jak już zmorzy mnie sen, to potrzeba wiadra wody, aby mnie obudzić. Oczywiście tylko w weekendy, bo gdybym miała tak również od poniedziałku do piątku nie byłoby mnie w szkole :). A ja chcę się uczyć. Chociażby np. rzeczy, których w życiu nie wykorzystam. A może jednak wykorzystam wiadomość co to jest cyrkulacja atmosferyczna??? Ale lepiej coś wiedzieć, niż nie wiedzieć tego wcale. Prawda? Oprócz tego nic szczególnego się nie wydarzyło. Chyba, że interesuje was, że miałam dzisiaj sprawdzian z matematyki? Ale nie sądzę. Jutro mam imieniny i w końcu udam się na trening. Muszę ćwiczyć, bo razem z koleżankami zakwalifikowałam się do drugiego etapu turnieju. (w końcu optymistyczna wiadomość z dziedziny sportowej, o której teoretycznie opowiada mój blog). Tak właściwie nie wiem, jakie przesłanie ma ten post, ale można z niego wywnioskować, że lubię spać. :) Ale jakoś tak wydaję mi się, że ta informacja jest dla was informacją absolutnie zbędną.

A to jedna z moich ulubionych piosenek:

niedziela, 22 maja 2011

Cały czas

Cały czas piszę to samo. Pojechałyśmy na mecz, przegrałyśmy, ale prawie się udało itp. Chyba czas to zmienić, bo to jest trochę nudne. Ale o czym właściwie może pisać trzynastolatka, no tak właściwie dwunastolatka? Wszystkie blogi są teraz o swoim życiu, że rano zjadłam płatki śniadaniowe Nestle, potem poszłam do szkoły. Dostałam dwie 4, wróciłam do domu i obejrzałam coś w TV. A ja nie chcę, żeby mój blog był o niczym. Może będę pisać o tym, że dziś sobie smacznie spałam i nagle promienie słoneczne uderzyły w okna mojego pokoju i przedarły się przez szklaną (lub plastikową) szybę? Przebudziły mnie z bajkowego snu. Musiałam  wrócić do szarej rzeczywistości. W moich snach zazwyczaj spełniają się wszystkie moje marzenia. Zatracam się w nich i później trudno mi zawrócić na Ziemię, gdzie wszystkie moje myśli tracą większe znaczenie? Trzeba zająć się nauką, sprzątaniem. A jak już znajdzie się chwilę na rozmyślania, to zazwyczaj myśli się o tym, co jest zadane do szkoły ;) Fajnie byłoby narysować swój świat magicznym ołówkiem i pokolorować kredkami. Tylko, że jakbym to ja otrzymała takie zadanie, to prawdopodobnie nie potrafilibyśmy odróżnić ptaka od ryby, bo niestety nie zostałam obdarzona talentem plastycznym.

sobota, 21 maja 2011

Prawie się udało

Dziś pojechałyśmy na ten turniej. Niestety zagrałyśmy tylko 1 mecz. Przegrany przez nas mecz. Gra się tam do dwóch wygranych setów do 15. 1 set wygrałyśmy 15 - 13, drugi przegrałyśmy 13 - 15, a w dogrywce przegrałyśmy 7 - 10. No ale nic nie szkodzi. Dobrze się bawiłam.

czwartek, 19 maja 2011

Turniej....

Jeszcze nie znalazłam kabelka od aparatu :(, więc zdjęć z mojej wycieczki szkolnej na razie nie pokażę. Ale w końcu znajdę.

W sobotę jadę na kolejny mecz. Turniej. No, ale poza tym nic ciekawego ;]

poniedziałek, 16 maja 2011

Wycieczka szkolna

W środę pojechałam razem z moją i dwiema innymi klasami na wycieczkę do Trójmiasta i na Hel. Było bardzo fajnie! Wszystko mi się podobało. No......prawie wszystko! Nasz autokar nie posiadał firanek, a klimatyzacja nie działała! Warto również wspomnieć, że było wtedy bardzo gorąco! Ale to tam malutki szczegół. Mieliśmy okazję zwiedzić starówkę w Gdańsku, płynęliśmy okrętem i trochę moczyliśmy nogi w morzu. Woda była strasznie zimna, ale nam to nie przeszkadzało! Brrrr. Oczywiście zwiedziliśmy też inne ciekawe miejsca. Dodam, że towarzystwo miałam świetne i nie sposób było się nudzić!!!

Pokażę też kilka zdjęć, jak tylko znajdę kabelek od aparatu! ;p

czwartek, 5 maja 2011

Na razie nic nowego

Wszystko po staremu. Dopiero w poniedziałek idę do szkoły, więc cały tydzień siedzę w domu. No może nie cały. 3 maja grałyśmy przecież 3 mecze, a 7 maja będziemy uczestniczyły w turnieju czwórkowym. Od   11 do 13 maja będę na wycieczce klasowej w Trójmieście. Potem pokażę wam zdjęcia z mojego pobytu nad morzem.

wtorek, 3 maja 2011

3 mecze

Wczoraj była wystawa berneńskich psów pasterskich. Byłam na niej z Mamą i z Tatą. Psy reprezentowały się naprawdę pięknie, lecz żaden z nich nie dorównywał mojemu pieskowi.

Dzisiaj z kolei w mojej miejscowości odbył się Wiosenny Turniej Siatkówki Kobiet. Grały seniorki i młodziczki. Grałyśmy 3 mecze, jednak wszystkie przegrałyśmy. Prawie nam się udało! W każdym meczu zabrakło nam około 2 punktów! Jednak w turniejach, w których bierzemy udział, nie to jest dla nas najważniejsze. Mamy nauczyć się dobrze grać, aby w przyszłym roku wygrywać ważne mecze. A poza tym moja prawie cała drużyna jest w podstawówce, a gramy naprzeciwko gimnazjum! Nie ma meczów dla 6 dziewczyn, w którym grałaby podstawówka! My jesteśmy wyjątkiem!

niedziela, 1 maja 2011

Treningi.....a tu wystawa Vigusia

Wczoraj trening był bardzo męczący. Więcej było seniorek niż kadetek! Najpierw była "normalna" rozgrzewka. Potem od linii do linii. "Rundki", ataki i wystawy z miejsca, pady. Każda z nas zrobiła około 45 pompek! A ja mam dopiero 12 lat. A 3/4 z nich ma około 17-18. Potem grałyśmy 6. Było mi bardzo trudno. Ja z moją drużyną młodziczek gramy na dwie wystawiające. Tutaj gra się tylko na 1. Teoretycznie to to samo, tylko że wystawiająca musi biegać po całym boisku. Ale w tym się jeszcze gubię. Jutro mam własny trening. Prawdopodobnie jeszcze pojedziemy na wystawę z Vigusiem. Potem we wtorek 6 turniej, a 7 maja czwórkowy. A gdzie tu wolne?

sobota, 30 kwietnia 2011

Francja

Muszę pisać szybko, bo niedługo mam trening z kadetkami. Pisałam już wam, że pokażę wam również miejsca, które chciałabym w przyszłości odwiedzić. Doczekacie się także zdjęć i relacji z mojej szkolnej wycieczki nad morze, która odbędzie się od 11 do 13 maja. A oto miejsce, które chciałabym odwiedzić: Francja. Zawsze byłam ciekawa tego kraju. Miałabym szansę nauczyć się trochę języka francuskiego. Ale to nie jedna zaleta. ;]
 Każde dziecko marzy o takiej wycieczce! Też o niej marzyłam, ale chyba z tego wyrosłam! ;p




Wieża Eiffla - chyba nie muszę tłumaczyć. :)

Mecz

3 maja zagramy kolejny mecz. Tym razem nie będziemy musiały nigdzie jeździć, gdyż mecz ten odbędzie się w naszej miejscowości. Będziemy grały szóstkami. To znaczy, że będzie grać na boisku 6 osób. Następnie 7 maja zagramy w turnieju odbywającym się poza naszym miastem. Będzie to turniej, w którym będziemy grać czwórkami. Mamy na tę okazję przygotowaną 5-osobową drużynę. Będę w niej grać ja, koleżanka Ada, Kornelia, Daria oraz Natalia. Mam nadzieję, że uda nam się wygrać jakieś mecze. Postaram się pokazać wam z nich zdjęcia.

czwartek, 28 kwietnia 2011

Majorka

W poprzednie wakacje poleciałam z Mamą i siostrą Adą na wyspę Majorkę. Kąpałam się w morzu, zwiedzałam góry byłam w znanym miasteczku Valdemossa. Jest tam naprawdę pięknie! Jak nie macie planów na te wakacje, to polecam wam wyjazd na tę malowniczą Hiszpańską wyspę. Wystarczy, że w wyszukiwarkę google wpiszecie Majorka lub Mallorka i wyświetli się wam ponad 1 milion wyników!
Mogę wam teraz pokazać trochę zdjęć z mojego pobytu na wyspie. :)

 Góry na Majorce. Jest tam wiele zakrętów nad przepaścią. ;]





A tutaj jaskinia.

Gorącą polecam odwiedzić wam tę wyspę! Świetnie się na niej bawiłam. :) Później opowiem wam o innych ciekawych miejscach, w których byłam. Powiem wam również jakie kraje chcę odwiedzić! ;-)

środa, 27 kwietnia 2011

Wracam!

Dość długo nie pisałam kolejnych postów na blogu. Byłam trochę zajęta. Musiałam zrobić prezentację multimedialną z przyrody, nauczyć się stosowania korespondencji seryjnej, napisać wiersz po niemiecku, zrobić pracę plastyczną na konkurs "Szybko reagujesz - życie ratujesz". A trzeba jeszcze do tego dodać odrabiane lekcji i uczenie się. Już na samo powitanie po Wielkanocy, w szkole zorganizowano mojej klasie  sprawdzian z matematyki, j.polskiego i jutro czeka mnie język niemiecki. :(

czwartek, 21 kwietnia 2011

środa, 20 kwietnia 2011

Wesołej Wielkanocy!

Choć Wielkanoc  dopiero w niedzielę, to już składam wam śmieszne życzenia! Jeśli chcecie się podzielić swoimi napiszcie je w komentarzach. Wystarczy kliknąć na tytuł posta!

Zajączka pięknego, 
Dyngusa mokrego, 
Miłości wiecznej, 
Drogi
 tylko mlecznej.
Świat w szczęście owocnych,
Życzy kurczaczek wielkanocny!

wtorek, 19 kwietnia 2011

Mój piesek :)

A że w sporcie nic nowego, to napiszę wam trochę o moim ulubionym i jedynym piesku :)

Nazywa się Vigo. Urodził się 1 czerwca 201o roku w hodowli "Świat Czterech Łap" w Elblągu.
Teraz pokażę wam jego 2 zdjęcia. :)

Teraz Viguś jest "troszeczkę wiekszy". Tak ze 3 razy. ;]

wtorek, 12 kwietnia 2011

W drużynie...

ma się znajomości. Trzeba z nimi wszystkim się dzielić. Np. słodyczami itp. Trzeba dobrze współpracować. Zgrać się.
A tutaj Ja, Pyza, Majka, Bokser i gdzieś tam z tyłu czai się Mati. ;]

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Piotr Makowski

Załapałam się również na zdjęcie z trenerem Makowskim :)

Piotr Makowski urodził się w 1968 roku, w Bydgoszczy. Jest to polski trener siatkówki kobiet. Pierwszy trener klubu Centrostal Focus Park Bydgoszcz, a także asystent trenera kadry narodowej Jerzego Matlaka.


Tutaj ja i Marzena z Piotrem Makowskim.

 A tutaj część mojej drużyny z trenerem Makowskim. :)


Jakby ktoś chciał zobaczyć autografy siatkarek i siatkarzy, to proszę pisać w komentarzach! ♥

niedziela, 10 kwietnia 2011

Mecz - 8.04.2011 rok

W piątek razem z moją drużyną pojechałyśmy na turniej Mistrzostw Polski w Inowrocławiu. Trochę spóźniłyśmy się, więc zamiast dwóch meczy, miałyśmy oglądać tylko jeden. W tym meczu ćwierćfinałowym  miały grać:
BKS Bielsko Biała z MKS Dąbrowa Górnicza. Wszystko wskazywało na to, że wygra ta druga drużyna, gdyż prowadziły dwoma wygranymi setami. Jednak BKS się nie poddał i w piątym secie tego pojedynek ostatecznie zwyciężył. W skład BKS między innymi wchodziły: Werblińska, Skorupa i Okuniewska. Po skończonym meczu, tylko Ania Werblińska rozdawała autografy. Udało mi się go dostać, ale nie tylko. Mam również z nią zdjęcie, a nawet dwa! Zobaczcie!

Ja z Anią Werblińską. ♥

Małgorzata Glinka

Małgorzata Glinka - Mogentale urodziła się 30 września 1978 roku w Warszawie. Jest to siatkarka, 217 - krotna reprezentantka Polski, dwukrotna mistrzyni Europy.26 czerwca 2006 roku wyszła za mąż za włoskiego siatkarza Roberto Mogentale, z którym ma córkę Michelle. Po igrzyskach olimpijskich w Pekinie zawiesiła karierę. Do pracy wróciła w 2010 roku, w czasie Memoriału Agaty Mróz - Olszewskiej, zdobywając tytuł MVP. Jest przyjmującą i atakującą.

Moja mini metryczka:
- wzrost -- 191 cm
- waga -- 84 kg
- zasięg w ataku -- 320 cm
- zasięg w bloku -- 303 cm
- nr w reprezentacji -- 7
- nr w klubie -- 7

Zaraz, zaraz.....

Jak tylko znajdę kabelek od aparatu, to wam pokażę zdjęcia z meczu. :) Mam między innymi zdjęcie z Jagieło i Werblińską. :)
Aleksandra Jagieło (z domu Przybysz), urodziła się 20 czerwca 1980 roku w Nisku. Jest to polska siatkarka, reprezentantka Polski. Gra na pozycji przyjmującej. Jej rodzinną miejscowością jest -- Jeżowe. W lipcu 2007 roku poślubiła Waldemara Jagieło.

Moja mini metryczka:
- wzrost -- 180 cm
- zasięg w ataku -- 306 cm
- zasięg w bloku - 295 cm
- numer w reprezentacji -- 16
- numer w klubie -- 16

Ja z siatkarkami ♥

sobota, 9 kwietnia 2011

Wiem, wiem

Miał to być blog o sporcie, więc macie coś o mojej ulubionej siatkarce:

Anna Werblińska (z domu Barańska) urodziła się 14 maja 1984 roku w Świdnicy. Jest to polska siatkarka, która gra na pozycji przyjmującej. Reprezentuje Polskę i występuje w klubie BKS Bielsko - Biała. Wyszła za mąż 19 czewca 2010 roku, za Sebastiana Werblińskiego.

Moja mini metryczka:
- wzrost -- 178 cm
- waga -- 69 kg
- zasięg w ataku -- 308 cm
- zasięg w bloku -- 292 cm
- nr w reprezentacji -- 11
- nr w klubie --1

 Jutro przygotuję dla was relacje z meczu, który odbył się w sobotę. Pokażę wam moje zdjęcie z Anną Werblińską! Tak, tak! Udało mi się do niej dostać. ;) ♥

A to X-Factor...

Wolę Must be the music, ale  X-Factor też jest ok!

 
Jury X - Factor (od lewej): Czesław Mozil, Maja Sablewska, Kuba Wojewódzki

Mój ulubiony teleturniej.

Może teleturnieje muzyczne nie mają nic wspólnego z siatkówką, ale nie zaszkodzi, jeśli coś o nich zapiszę. Widziałam kawałek odcinka Bitwy na głosy, wszystkie Must be the music i prawie wszystkie (1 mi przepadł) X-Factor. Muszę stwierdzić, że Must be the music według mnie jest zdecydowanie najlepsze. W jury zasiadają:
Łozo, Kora, Elżbieta Zapendowska i Adam Sztaba.

Must be the music - tylko muzyka możecie oglądać o godzinie 20:00 w każdą sobotę na polsacie!


Chciałoby się....

Robić tyle rzeczy, nie męcząc się. A jak ktoś uprawia sport, to wie na czym ów zmęczenie polega. Ja przed chwilą wróciłam z mojego treningu. Właściwie, to tak średnio mojego. W moim klubie siatkarskim jest grupa naborowa (najmłodsze dziewczyny), młodziczki (już starsze - ja), kadetki i seniorki (najstarsze grupy). Ja należę do młodziczek, ale chodzę w piątki i soboty do kadetek. :) Dlaczego? Zapytajcie się moich trenerów.
     A jutro opowiem, jak spotkałam moją idolkę. :) Do zobaczenia!

Cześć!

Cześć! Jak już pewnie wiecie mam na imię Zuza i od dwóch lat gram w siatkówkę. Od zawsze jest to moja pasja i wiem, że nie zamieniłabym jej na nic innego. Na tym blogu będę opowiadała o moich "siatkarskich" przeżyciach i o meczach, w których brałam udział. Opowiem jak to jest być częścią drużyny, której trzeba ufać. Czekają na was także informacje o moich ulubionych gwiazdach. Jedną miałam okazję wczoraj poznać, ale o tym trochę później! Mam nadzieję, że mój blog ci się spodoba! No to zaczynamy!