środa, 15 czerwca 2011

Pod ugiętymi nogami...

Jak można zauważyć, pomysłów to ja na nazwę nowych postów nie mam. Tym o to tytułem chciałam zaprezentować, że jestem zmęczona <nogi się pode mną uginają> po moim balu szóstoklasisty. Odbył się on wczoraj. Cała impreza trwała 4 godziny, ale mimo dobrej zabawy nie wytrzymałabym tam dłużej, gdyż temperatura w sali w której się bawiliśmy na pewno wynosiła powyżej 20 stopni. A wysoka temperatura + mało napojów (skończyły się;p) + skaczący (teoretycznie tańczący) my = nie za dobre połączenie. Ale ogólnie to było fajnie. Chciałabym pokazać wam zdjęcia z tej przewspaniałej imprezy, ale po pierwsze nie posiadam ich, a po drugie, to jak już będę je posiadać, to i tak ich wam nie pokażę, gdyż robił je mój wychowawca, a uwzględniam "prawa autorskie". Nie wiem, czemu piszę to w cudzysłowiu....tak po prostu ;p Nasz DJ miał pewnie z 60 lat, ale to wcale nie przeszkadzało mu w puszczaniu dobrej muzyki. Ja i moja koleżanka chciałyśmy, żeby puścił coś co znamy wszyscy. Podeszłyśmy do niego i poprosiłyśmy go, aby puścił Justina Biebera "Baby"! Niby nikt go nie lubi, ale chyba w całej naszej miejscowości było słychać jak krzyczymy bejbe, bejbe, bejbe ołłł ;p

Znalazłam to zdjęcie w internecie i pokazuję je wam, jako że nie pokażę wam zdjęć z balu ;p


1 komentarz:

  1. zapraszam serdecznie na mojego bloga, który ostatnio przebrnął przez małą przemianę. znajdziecie tam sporą dawkę outfitów, recenzji kosmetyków.

    www.oldcool-ada.blogspot.com
    pozdrawiam i całuję, Ada ; *

    OdpowiedzUsuń