poniedziałek, 23 maja 2011

Codzienność

W nocy nastała burza, a pioruny przedzierały się przez taflę czarnego nieba. Przez odsłonięte okno widziałam błyskawice, które w ogóle nie przeszkadzały mi w spaniu. Jak już zmorzy mnie sen, to potrzeba wiadra wody, aby mnie obudzić. Oczywiście tylko w weekendy, bo gdybym miała tak również od poniedziałku do piątku nie byłoby mnie w szkole :). A ja chcę się uczyć. Chociażby np. rzeczy, których w życiu nie wykorzystam. A może jednak wykorzystam wiadomość co to jest cyrkulacja atmosferyczna??? Ale lepiej coś wiedzieć, niż nie wiedzieć tego wcale. Prawda? Oprócz tego nic szczególnego się nie wydarzyło. Chyba, że interesuje was, że miałam dzisiaj sprawdzian z matematyki? Ale nie sądzę. Jutro mam imieniny i w końcu udam się na trening. Muszę ćwiczyć, bo razem z koleżankami zakwalifikowałam się do drugiego etapu turnieju. (w końcu optymistyczna wiadomość z dziedziny sportowej, o której teoretycznie opowiada mój blog). Tak właściwie nie wiem, jakie przesłanie ma ten post, ale można z niego wywnioskować, że lubię spać. :) Ale jakoś tak wydaję mi się, że ta informacja jest dla was informacją absolutnie zbędną.

A to jedna z moich ulubionych piosenek:

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię tą piosenkę .
    Zapraszam do mnie obserwuje licze na to samo

    OdpowiedzUsuń
  2. cześć młoda.
    Nie zanudzaj! :D

    OdpowiedzUsuń