poniedziałek, 30 maja 2011

Nie mam pomysłu na tytuł

Kto powiedział, że każdy post musi mieć tytuł? Ktoś na pewno. Mam wrażenie, że również i ten post pozbawię sensu, gdyż teoretycznie w moim życiu znowu nie dzieje się nic nowego. Nauka, nauka, nauka. Mam coraz mniej czasu na treningi. Szczerze mówiąc, tego czasu nie ma wcale. 11 czerwca jest ten mecz czwórkowy, potem jakiś inny. Szybko nadejdzie koniec roku szkolnego. Potem jadę do Kudowy za wysokie wyniki w nauce, a dzień później na parafiadę dla dzieci i młodzieży do Warszawy. Wakacje miną szybko, a potem do gimnazjum :(.
 Tu ja na wycieczce szkolnej (ale zeszłorocznej).

A tu prawdopodobnie w Boże Narodzenie. Ja z moją kuzynką Anią. :)

A tu znowu jedna z moich piosenek:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz